Menu główne
Menu
Reklama
Treść
Nie używaj dmuchaw do liści – dbajmy o jakość powietrza
W ostatnim czasie gorącym tematem jest jakość powietrza, którym wszyscy oddychamy. Temat poruszany jest głównie w kontekście spalania paliw emitujących do atmosfery gazy cieplarniane i inne zanieczyszczenia oraz w kontekście trwającego – od 1 stycznia 2023 r. – zakazu używania kotłów pozaklasowych, czyli tzw. „kopciuchów”.
Dlaczego nie używać dmuchaw
Na stan jakości powietrza wpływa wiele czynników, źródłami zanieczyszczeń są również m.in. eksploatacja pojazdów, pożary, wyładowania atmosferyczne, a także działania związane z codzienną pracą ludzką.
Takim działaniem jest np. używanie elektrycznych lub spalinowych dmuchaw do liści, od niemal 3 lat prawnie zakazane.
Dmuchawy nie są obojętne dla środowiska i naszego zdrowia. Podrywają w powietrze pyły, które już osiadły na ziemi (tzw. wtórne wzbijanie pyłów), emitują toksyczne spaliny i są źródłem ogromnego hałasu.
Aby trwale poprawić jakość powietrza na Mazowszu, uchwałą nr 115/20 z 8 września 2020 r. Sejmik Województwa Mazowieckiego przyjął program ochrony powietrza dla całego województwa mazowieckiego obowiązującego od 30 września 2020 roku do 31 grudnia 2026 roku. Program zawiera działania długoterminowe, w tym zakaz używania dmuchaw zarówno spalinowych jak i elektrycznych w okresie od 1 stycznia 2021 r. do 31 grudnia 2026 r.
A co z ogniskami
Podobne w skutkach dla środowiska jest palenie ognisk. Palenie gałęzi czy liści zebranych podczas porządków w ogrodzie nie jest dobrym pomysłem. Powinny one zostać skompostowane lub przekazane w ramach gminnego systemu odbierania odpadów komunalnych. Zgodnie z art. 30 ust. 7 ustawy o odpadach: Dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania. W naszej gminie bioodpady zbieramy selektywnie, bez limitów, w związku z czym nie wolno ich spalać.
Rozpalając ognisko czy grilla na działce, możemy złamać także przepis art. 145 Kodeksu wykroczeń stosowany w przypadku „zanieczyszczania lub zaśmiecania miejsc dostępnych dla publiczności”. Nie mamy przecież kontroli nad dymem i unoszącym się popiołem. Jeśli z wiatrem przedostają się one na sąsiednie działki, place, ulice i inne miejsca publiczne – zanieczyszczamy miejsca publiczne.
Pamiętajmy również o przepisach przeciwpożarowych uregulowanych m.in. w rozporządzeniu MSWiA z 2010 roku w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Warto się z nim zapoznać, bowiem może się okazać, że zgodnie z prawem na naszej działce nie mamy możliwości „legalnego” rozpalenia ogniska. Bez względu na to, czy rozpalamy je na własnej działce, w ogrodzie czy na podwórku, złamiemy prawo, jeśli miejsce to znajduje się w odległości mniejszej niż 100 metrów od granicy lasu.