Menu główne
Menu
Reklama
Treść
Pomagamy jerzykom – niezwykłym ptakom
Jerzyk zwyczajny jest ściśle chronionym gatunkiem ptaka wymagającym ochrony czynnej na mocy ustawy o ochronie z dnia 16 kwietnia 2004 r. oraz Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.
Ma czarny kolor upierzenia. Jego smukła i opływowa budowa ciała z wąskimi i długimi skrzydłami (około 20 cm) pomaga mu być jednym z najwyśmienitszych lotników w świecie ptaków. W locie przypomina jaskółkę dymówkę, ale z jaskółkami nawet nie jest spokrewniony i jest od nich znacznie większy.
Do Europy, w tym do Polski, przylatują z zimowisk położonych w południowej i centralnej Afryce na przełomie kwietnia i maja. Po przylocie dobierają się w pary i wyszukują dogodne miejsca do założenia gniazda. Następnie przystępują do lęgu. Wysiadywanie jaj trwa 20 dni, a wychowanie młodych około 45 dni. Po wylocie z gniazd młode wraz z dorosłymi bardzo chętnie odbywają gromadne loty w najbliższej okolicy, nawet na niskich pułapach (kilkunastu-kilkudziesięciu metrów nad gruntem). W sumie jerzyki spędzają u nas około 100 dni, po czym odlatują z powrotem na zimowiska.
W Polsce występuje ok. 120 000 par tych wyjątkowych ptaków. Na miejsca lęgowe wybierają szczeliny w budynkach i dachach, stropodachy, szczeliny na złączach wielkich płyt, itp. Niewielka część populacji lęgnie się w dziuplach drzew oraz w skałach gór. Chętnie żyją w koloniach.
Ze wszech miar jest ptakiem wyjątkowym. Po pierwsze potrafi latać nawet 10 miesięcy bez przerwy, bez przysiadania gdziekolwiek. W tym czasie w locie zdobywa pokarm i picie, wykonuje czynności powszechnie nazywane toaletą i śpi. Podczas snu na wysokości ponad 2 km nad poziomem gruntu wyłącza na zmianę jedną z półkul mózgowych. Po wtóre jest jednym z najlepszych długodystansowców w świecie ptaków, potrafi lecieć jednostajnym lotem przez długi czas z prędkością 100 km/h, a w pogoni za zdobyczą nawet do 200 km/h. Po trzecie w okresie niedostatku pokarmu – np. utrzymujący się w miejscu front deszczowy – potrafi polecieć na odległość kilkuset kilometrów, aby zdobyć pokarm potrzebny pisklętom. Po czwarte młode cierpliwie czekające na pokarm, w przypadku nie pojawiania się rodziców nawet przez kilka dni, potrafią hibernować (tj. obniżać temperaturę swojego ciała i spowolnić procesy życiowe).
Sąsiedztwo jerzyków blisko miejsc zamieszkania człowieka nie stanowi żadnej uciążliwości, gdyż nie brudzą one elewacji, są natomiast naturalnym wrogiem drobnych latających owadów, w tym meszek i komarów, które chwyta w locie szeroko rozwartym dziobem. Dziennie jeden dorosły osobnik zdobywający pokarm dla siebie i młodych potrafi złapać nawet ok. 1000 owadów. To właśnie ta umiejętność zaskarbiła sobie sympatię ludzi do tych wyjątkowych ptaków.
W ostatnich latach ze względu na masową ilość renowacji i termomodernizacji budynków, przede wszystkim bloków z wielkiej płyty znika dużo ich dotychczasowych miejsc lęgowych. W takich sytuacjach, jedyną rekompensatą strat siedliskowych jest montaż skrzynek lęgowych. Odpowiednia skrzynka/budka służy przez wiele lat. Optymalne są dla nich budki typu J, które muszą być wywieszone na wysokości co najmniej 6 m nad gruntem, a im wyżej tym lepiej.
Mając powyższe na uwadze pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Izabelin nawiązali współpracę z pracownikami Zespołu Nauki i Monitoringu Przyrody Kampinoskiego Parku Narodowego. Wspólnie poszukaliśmy najbardziej dogodnych miejsc w Gminie Izabelin, aby stworzyć jerzykom odpowiednie warunki do lęgów. Optymalnym miejscem okazał się najwyższy budynek na terenie oczyszczalni ścieków Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Izabelin „Mokre Łąki” w Truskawiu, gdzie w górnej części zewnętrznej elewacji pod dachem, między krokwiami zamontowano 30 komór lęgowych. Ich zasiedlenie to tylko kwestia czasu, choć trzeba przyznać, że rzadko następuje ono w pierwszym roku od wywieszenia budki/komory lęgowej. Prawdopodobieństwo można zwiększyć wabiąc je głosami nagranych jerzyków. Działa to na nie rewelacyjnie. Zaciekawione głosami pobratymców lądują w pobliżu emitowanych głosów i zaglądają do wszelkich dziur i zakamarków w poszukiwaniu dogodnych nisz na lęgi. W ten sposób trafiają na przygotowane dla nich budki.
Budki są tak skonstruowane, że mogą z nich skorzystać także inne drobne gatunki ptaków, np. modraszka, bogatka, kopciuszek, ale te gatunki w przeciwieństwie do jerzyków są terytorialne, dlatego nie będzie ich na tym budynku więcej niż po jednej parze każdego z tych gatunków.
Serdecznie dziękuję paniom Agnieszce Czarneckiej i Annie Niedźwiedzkiej z UG Izabelin za pomysł pomocy ptakom (poza budkami dla jerzyków wywieszonych zostało także 6 budek dla kawek oraz postawiony będzie przed rozpoczęciem sezonu zimowego kaczkomat z karmą dla kaczek, gęsi i łabędzi na zbiorniku Mokre Łąki).
Tekst: Adam Olszewski
Kampinoski Park Narodowy